ZMĘCZENIE

Istnieje szereg uciążliwych dolegliwości, które nie pozwalają prawidłowo funkcjonować, a które nie są chorobą. Mogą być oczywiście objawem lub grupą objawów. Dziś jednak skupię się na zmęczeniu. Na pewno wiele z Was doświadczyło tego „zjawiska”; nie jest one chorobą, ale przeszkadza i ma cechy niedyspozycji organizmu. Jak je zwalczyć pożywieniem? Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na takie składniki, jak:

kwas omega-3 – często zapominamy o tłuszczach roślinnych lub celowo je omijamy bojąc się tłuszczu a w efekcie nadwagi. Zasada: jakość a nie ilość zawsze prawdziwa, tu też. Tłuszcze, szczególnie omega-3 jest potrzebny do przewodnictwa nerwowego i koncentracji.

Źródła: olej rzepakowy, lniany, z pestek dyni, z wiesiołka, z czarnuszki, z orzechów włoskich, nasionka chia, ziarna lnu, ryby morskie (koniecznie z certyfikatem MSC i dobrze wybranych marek, jeśli kupujesz ryby wędzone)

żelazo – często senność, apatia czy zawroty głowy wynikają z jego niedoboru, który może przyczynić się do powstania anemii. Składnik ten jest konieczny do syntezy białka wchodzącego w skład czerwonych krwinek i do produkcji białek występujących w mięśniach.

Źródła: czerwone mięso, wątróbka indycza, soczewica, amarantus, jaja, ryby morskie

magnez – bierze udział w przekazywaniu impulsów nerwowych i korzystnie wpływa na układ nerwowy. Kofeina, alkohol, stres i środki antykoncepcyjne mają działanie obniżające jego stężenie we krwi. Odczuwać to można poprzez: rozdrażnienie, problemy z koncentracją, zaburzenia snu i zmęczenie.

Źródła: orzechy włoskie, migdały, kasza gryczana, naturalne kakao, ryby morskie

bor – jego niski poziom w organizmie uwidoczniać się będzie w zaburzeniach pamięci, ograniczonej sprawności umysłowej i apatii.

Źródła: orzechy makadamia, pekan, włoskie, laskowe, marchew, suche nasiona roślin strączkowych, warzywa liściaste

cynk – uczestniczy w procesie przetwarzania energii, jest budulcem błon komórkowych;

Źródła: ryby, owoce morza, pestki dyni, orzechy pekan, migdały, jaja, amarantus, warzywa kapustne, dziki ryż, boczniaki, shiitake

selen – niedobór tego pierwiastka skutkuje niską odpornością organizmu, więc podatnością na infekcje i na tzw. chandrę i depresję, zmiennością nastrojów, ciągłym odczuciem zmęczenia i ospałości;

Źródła: ryby morskie, orzechy brazylijskie, brązowy ryż, czerwony ryż, pieczywo razowe, drożdże, czosnek, cebula

witaminy z grupy B – ich odpowiednia podaż w codziennej diecie jest niezbędna dla zachowania dobrej kondycji układu nerwowego. Zwiększają zdolność zapamiętywania i koncentracji, zwalczają zmęczenie oraz poprawiają odporność organizmu.

Źródła: zboża wysokiej jakości (np. niepalona kasza gryczana, owies, orkisz, jęczmień, ), quinoa, zielone warzywa liściaste, burak, kalafior, marchew, suche nasiona roślin strączkowych, drożdże, nasiona słonecznika

witamina C – gdy jest jej za mało (a wbrew pozorom trudno ją „zachować”, człowiek jej nie magazynuje ani nie wytwarza, a jest bardzo wrażliwa na czynniki takie jak: tlen, światło, styczność z metalem) organizm chwyta infekcje, słabo śpi, wpada w apatyczny nastrój, gorzej goją się rany.

Źródła: dzika róża, aronia, kiwi, czarna porzeczka, kapusta, brukselka, brokuł

Dodatkowo, odpowiednia ilość płynów: zimą – ciepłych lub minimum o temperaturze pokojowej z dodatkiem przypraw jest nieodzownym elementem dbałości o profilaktykę zmęczenia. Jeśli masz kłopot ze spożywaniem większości płynów, zadbaj by w codziennym jadłospisie znalazły się warzywa obfite w wodę, jak ogórki, seler naciowy, bakłażan, cukinia czy pomidory, a także pieczarki.

Wymienione składniki odżywcze to pomoc w zwalczaniu zmęczenia nie będącego objawem choroby. Jeśli taki stan utrzymuje się dłużej, warto zrobić wszelkie możliwe badania, aby dowiedzieć się, dlaczego nie można się z tego stanu podnieść. Często są to grzybice, drożdżyce, bakterie, zapalenia narządów, ale i po prostu… przepracowanie i nieradzenie sobie ze stresem. Na końcu, ale od tego tak naprawdę trzeba zacząć zarządzenie napięciem. Możesz użyć także wspomagaczy, np. adaptogenów, jak Rhodiola, spróbować aromaterapii czy akupunktury. Łącznie z dobrym pożywieniem z pewnością zadziałają. Ale jeśli świadomie nie zaczniesz pracy z efektami stresu, będzie o wiele dłużej i trudniej.