Amerykanie traktują halitozę (nieprzyjemny zapach z ust) jako chorobę, a w Polsce problem ten nadal bywa lekceważony. W aż 90% przypadków dyskomfort ten wynika z zaniedbania higieny jamy ustnej, chorób zębów oraz dziąseł (od próchnicy przez zapalenia i paradontozę po kamień nazębny). Zdarza się także, że brzydki oddech wywołuje nieprawidłowo dostosowana proteza, gdzie gromadzą się gnijące resztki jedzenia. Co jeszcze? Np. zahamowane wydzielanie śliny odpowiedzialnej za oczyszczanie zębów z przykro pachnących substancji. Może to być spowodowane klimatyzacją, zbyt wysoką temperaturą albo po prostu snem – w czasie snu produkujemy mało śliny, dlatego często odnotowujemy nieprzyjemny zapach z ust właśnie rano. W ludzkim oddechu znajduje się aż 400 lotnych substancji organicznych! Za brzydki zapach oddechu odpowiadają zaledwie dwie z nich: siarkowodór i metanotiol. Produkują je tylko cztery z ponad trzystu żyjących w jamie ustnej bakterii. Jak dowiedzieć się, dlaczego zmierzamy się z takim problemem?
1. Wylecz zęby.
2. Pij wystarczającą ilość płynów (wówczas wydzielanie śliny będzie na dobrym poziomie).
3. Upewnij się, czy wszystko w porządku z żołądkiem.
4. Skontroluj układ hormonalny – w nieprawidłowościach również wydzielane są mniejsze ilości śliny.
5. Uważaj na czosnek (nie chodzi tu wcale o resztki pokarmu, ale o stopniowe uwalnianie allicyny z płuc wraz z oddechem oraz przez skórę).
6. Rzuć palenie.
7. Wyklucz schorzenia dróg oddechowych.
8. Umów wizytę u laryngologa – infekcje często pozostawiają po sobie „ślady” (migdałki, zatoki, angina).
Jak zaradzić niemiłym zapachom?
Pij wywary z mniszka pospolitego, lukrecji i piołunu. Pomiędzy posiłkami żuj nasiona kopru włoskiego i anyżku, goździki oraz ziarna kawy. Pij wodę z cytryną i żuj kawałki cytryny, liście melisy i mięty, przyjmuj cynk organiczny.
Spożywaj dużo natki pietruszki, cynamonu, imbiru, cytryny, migdałów, fenkuła.
Poza tym, dokładnie szczotkuj zęby, język i używaj płynu do płukania jamy ustnej.