Pomost żywieniowy

O spożywaniu I śniadania – mam nadzieję – nie muszę nikogo już pouczać. Obiadu, tym bardziej, ale wciąż widzę nawyk pomijania śniadania II! Ja ten posiłek nazywam pomostem, gdyż pełni on rolę sprawnego przejścia do lunchu, który to jest drugim, najważniejszym w ciągu dnia. Przynajmniej połowa osób dorosłych i znaczny odsetek młodzieży szkolnej zapomina o II śniadaniu lub uważa je za niepotrzebne utrzymując, że nie odczuwa głodu między śniadaniem i obiadem. W rzeczywistości często dzieje się tak, że takie osoby sięgają czasami niekontrolowanie w tzw. międzyczasie po słodkie pieczywo, ciastka, czy słone przekąski, deserową kawę – a to także posiłki (przypominam mó wcześniejszy tekst: https://milenanosek.pl/prawda-o-liczbie-posilkow-w-ciagu-dnia-czy-jablko-to-posilek/). Rola II śniadania w głównej mierze zależy od tradycji, przyzwyczajeń i uwarunkowań fizjologicznych. Jeśli w ogóle pominiemy ten posiłek, zbyt obniżony już niskie stężenie glukozy we krwi będzie miało wpływ na poziom energii, zdolnościach intelektualnych, nie mówiąc o ryzyku nadwagi. Pomysłów na II śniadanie jest niezliczenie wiele. Dzisiaj oferuję Wam odżywczą, wiosenną sałatkę, którą bez problemu można spakować do pudełka i zabrać do szkoły czy do pracy.

Lista zakupów:

– pomarańcza

– kabaczek

– rukola

– mięta

– bio jogurt grecki

– suszone pomidory bez zalewy

– świeżo mielony pieprz

– różowa sól

Wykonanie:

Kabaczek umyć, pokroić w półksiężyce, upiec na wysmarowanej oliwą blasze w 180st. przez 20 minut. Sałatę i miętę przepłukać, osuszyć. Pomarańczę sparzyć, obrać i podzielić w dowolnej wielkości cząstki. Suszone pomidory cienko pokroić w paseczki. Sałatę i miętę ułożyć na talerzu, następnie ostudzonego kabaczka, pomarańczę, pomidory, przyprawić solą, pieprzem, dodać 4 łyżki jogurtu. Opcjonalnie przyozdobić lawendą 🙂