Nie tylko wiosna jest porą, która wymaga oczyszczania. Tak naprawdę, organizm człowieka poza naturalnymi mechanizmami pozwalającymi mu oczyścić się ze zbędnych produktów przemiany materii (wątroba, nerki, skóra, płuca) powinien dbać o „czystość” o każdej porze. W moim mniemaniu oczyszczanie to ciągły, efektywny proces wspierający te wyżej wymienione mechanizmy. Oczyszczanie, czystość to codzienna dbałość o dostarczanie cennych, zdrowych – mówiąc krótko – produktów: pozbawionych sztucznych dodatków, ale i cukru, oleju utwardzonego czy wszelkich popularnych syropów. Codzienny jadłospis powinien oczywiście zawierać lekkostrawne, świeże, sezonowe produkty, dużo ziół, przypraw i wystarczającą ilość płynów. Natomiast jeśli chodzi o nawyki, jak zawsze należy pamiętać o tym, by regularność nie poszła w zapomnienie, a smakołyki miały swoją odpowiednią porę. Odżywiając się w określony, zbalansowany sposób będziemy czuć się silni, zdrowi i zmotywowani. Od czasu do czasu możemy zadbać o kilka dni tzw. odciążające, planując dietę na bazie soków warzywnych, koktajli i wyłączając określone produkty. Jednak to jest wciąż dzień. Często zapominamy o tym, jak pracuje organizm w czasie snu – a to ma dla niego bardzo duże znaczenie. Wszystkie narządy pracują nocą o wiele wolniej, przygotowują się do aktywności dnia następnego i regenerują się. I trzeba im na to pozwolić… Jak? Po pierwsze – ostatni posiłek powinien być spożyty 3 godziny przed pójściem spać. Po drugie, jego skład jest istotny – żadnych smażonych mięs, ryb, owoców morza, sosów, ale także zbyt dużej ilości zbóż i tłustych serów. Kolacja powinna składać się z duszonych bądź parowanych warzyw, oleju roślinnego, parowanego mięsa białego i dużej ilości przypraw. Na pewno wieczorem nie zaleca się takich produktów, jak: sery, orzechy, suszone owoce, wędzone ryby, pikle. Lepiej też unikać węglowodanów – stymulują mózg do pracy, a w czasie snu potrzebujemy raczej relaksacji. Nie warto z drugiej strony iść spać głodnym – będzie to stymulować wyrzut adrenaliny przez nerki, co również nie da poczucia odpoczynku. Po trzecie, do kolacji lub tuż przed snem – napar z uspakajających ziół, jak melisa, werbena, rumianek czy morwa biała, a nawet tzw. „galaretka” z lnu. Działa ona niemal jak balsam na skórę. Ma także właściwości oczyszczające. Podobnie jak wspomniane zioła. Tak więc jak widzicie, sam termin oczyszczanie nie oznacza tylko celowego spożywania konkretnych produktów czy picia samej wody, ale sposób żywienia i działania zapobiegające niechcianym reakcjom organizmu.