Od dziecka lubiłam tańczyć. Tańczyłam. Od dziecka także nie lubiłam jeść. To nie jadłam. W czasie kolejnych stopni edukacji i prób realizacji swoich marzeń dostrzegłam ścisły związek kondycji tancerza z odżywianiem. I choć nie udało mi się ukończyć szkoły baletowej, w odpowiedniej dla siebie chwili zrozumiałam, że jako dorosły człowiek trzeba tam pójść i zaopiekować uczniów, a następnie tancerzy Zespołu Baletowego w Operze Narodowej. Moja praca polega na nauce prawidłowych wyborów, komponowania menu, poradnictwie w czasie redukcji czy przyrostu masy ciała, ale i wyprowadzaniu z niedyspozycji klinicznych, jak np. niedokrwistość, alergie, nietolerancje i zaburzenia odżywiania. I jest to najlepsza praca, jaką udało mi się wymyślić.
Bardzo ważnym elementem do uzyskania wszelkiej sprawności i umiejętności w zawodzie artysty baletowego jest dbałość o zdrowie. Największą rolę odgrywa tutaj prawidłowe żywienie. To nieprawda, że tancerka klasyczna żywi się marchewkami i sałatą. Siła atletki i gracja łabędzia oczywiście muszą ze sobą współgrać, jednak do tego potrzebna jest wbrew pozorom wysoka jakość pożywienia i odpowiednie zasady jego planowania. Taniec klasyczny wymaga nie tylko talentu i techniki, ale też zachowania odpowiedniej masy ciała, co jest potrzebne do wykonywania większości ruchów tanecznych, ale także ze względów estetycznych. W tym zawodzie jest to naturalne i oczywiste. Menu każdej artystki baletu – niezależnie od wieku – zawiera produkty nieprzetworzone, świeże, kolorowe i lekkostrawne, skierowane bardziej ku posiłkom roślinnym, ale z dodatkiem dobrze przyswajalnych protein, np. jaj czy chudego mięsa. Plany żywieniowe powinny być dostosowane indywidualnie: do preferencji, fizjologii, możliwości finansowych, technicznych i czasowych. Niezwykle ważne jest odpowiednie nawodnienie. Oprócz wysoko zmineralizowanej wody, doskonale sprawdzają się także napary ziołowe i delikatne herbaty z przyprawami. Praca na sali baletowej zwykle rozpoczyna się o 10:00. Przedtem dobra rozgrzewka i „dostrojenie” umysłu, a żeby to było możliwe należy w spokoju spożyć pierwsze śniadanie. Następnie lekkostrawny, pożywny lunch, który uzupełni energię, drobna przekąska w przerwie i kolacja – najlżejszy ze wszystkich posiłków. Wyklucza się tutaj potrawy tłuste, smażone, produkty zbożowe czyli makaron, ryż, kasze i pieczywo, orzechy i owoce. W menu wieczornym figuruje parowana ryba, jajka, chude mięsa czy bukiet warzywno-ziołowy. Jak wygląda przykładowy, dobrze skomponowany jadłospis baleriny?
Śniadanie I
2 jajka na twardo, 1/3 avocado, pałeczki selera naciowego, pomidor skropiony olejem z pestek dyni, kiełki słonecznika, czerwona herbata
Lunch
Pieczona pierś indyka z ziołami, kasza gryczana, roszponka z ogórkiem, białą rzodkwią i nasionami chia, woda z miętą i cytryną
Przekąska
Garść orzechów makadamia, pomarańcza
Kolacja
Dorsz na pieczonej dyni i burakach skropione oliwą, napar z kopru włoskiego
Na zdjęciu – Palina Rusetskaya